Dokąd na urlop ?? Kochamy polskie morze, czyli nieodwzajemniona miłość

dokąd na urlop polskie morze

Za granicą możemy taniej spędzić wakacje.

Polacy wciąż kochają Bałtyk i polskie plaże. Co roku masowo tam wyjeżdżają, nie bacząc na zimną wodę, sinice, nienajlepsze plaże, kapryśną pogodę oraz nadmorską drożyznę. Jednym słowem miłość nieodwzajemniona. A jednak trwa, w tym roku nawet rozkwita, gdyż przy licznych zagrożeniach i utrudnieniach związanych z pandemią COVID-19 podróże po kraju wydają się pewniejsze. Ale czy tańsze?

Wiemy, dzięki ekspertom rankomat.pl, którzy to obliczyli, że niekoniecznie. Podstawą do ich wyników były dane z portali internetowych (booking.com, airnbnb.com, e-turytysta.pl oraz nocowanie.pl) pozwalające sprawdzić koszt siedmiu noclegów dla dwóch osób w okresie od 15 do 22 lipca w najpopularniejszych polskich kurortach tj. w Kołobrzegu, Sopocie, Międzyzdrojach, Łebie, Ustce oraz Świnoujściu oraz w najczęściej wybieranych kierunkach zagranicznych, czyli w Chorwacji, Bułgarii, Grecji oraz Turcji.

Eksperci rankomat.pl porównali także wyżywienia oraz dodatkowe atrakcje i usługi. Wyniki analizy nie pozostawiają złudzeń. Za granicą często możemy taniej spędzić wakacje niż w naszym kraju. Najbardziej jest to widoczne w cenach hotelowych.

Nieco lepiej wypada polskie wybrzeże porównując kwatery prywatne.

Noclegi są ważne, ale liczy się – i to dosłownie – to co kupujemy w ciągu dnia. To różnice nie są już tak duże.

Ważny jest też koszt dojazdu, polski Bałtyk od katowickiej aglomeracji dzieli 600-700 km. Północną Chorwację 900 km, a Bułgarię aż 1600 km. Wszędzie tam jest pewniejsza pogoda, cieplejsze morze, więcej atrakcji. Ale i tak znajomych spotkamy w Mrzeżynie, Kołobrzegu czy w Sopocie. Wszak kochamy polskie morze.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika