Centrum handlowe OTO Park ożywi życie społeczne miasta ? Jesteśmy uspokojeni: prezydent Piech pozostaje w kontakcie z inwestorem…
OTO Park, centrum handlowe w formie i na miarę przedmieścia lichego miasteczka powstaje w samym centrum Siemianowic, w miejscu, które zasługiwało na lepsze zagospodarowanie, choćby dlatego, że ma stanąć na terenie zajmowanym przez Hutę Laura (potem Jedność), która to miasto stworzyła i w której pracowały pokolenia Siemianowiczan.
Jak podają służby prasowe Urzędu Miejskiego prezydent Rafał Piech jest w kontakcie w inwestorem, który określił, iż w lipcu br. ma rozpocząć się budowa hal. Otwarcie planowane jest ok. lipca 2026 r.
Dowiadujemy się także, że prócz dobrej gastronomii (na wizualizacjach widać m.in. „Mc Donald’s” prowadzący wyrafinowaną kuchnię) i sieciowych sklepów pojawić się ma również oferta dla naszych lokalnych przedsiębiorców. To ważne zdanie, bo jak dotąd lokalni przedsiębiorcy nie korzystają z powierzchni innych marketów, widać nie miały dla nich oferty….
Zapewnia się nas także (co jest samo w sobie bardzo intrygujące), że OTO Park Siemianowice ma być także ważnym punktem życia społecznego.
Czekamy z niecierpliwością na dowód życia społecznego w centrum handlowym OTO.
PS. Zagospodarowanie terenów w mieście nie jest prywatną sprawą właściciela terenu.
Gdy dwa lata temu dziennikarze Gazety Wyborczej zapytali władze miasta, dlaczego zgodziły się na powstanie centrum handlowego, usłyszeli: „To teren prywatny i jeśli właścicielowi biznesowo opłaca się budowa takiego centrum, to tylko i wyłącznie jego sprawa”.
Niestety nie, zagospodarowanie terenów w mieście nie jest prywatną sprawą właściciela terenu.
Zabezpieczeniu interesów mieszkańców Siemianowic Śląskich służą Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego.
Pierwotnie miało tam powstać nowe centrum miasta. Obiecywano że „na niemal 17 hektarach powstanie nowe centrum miasta: osiedle mieszkaniowe, centrum handlowe, żłobek, przedszkole i inne usługi”. Pisaliśmy o tym (tutaj slaskiesiemianowice.pl/nowe-centrum-siemianowic/).
Ale, co my się martwimy, przecież prezydent miasta pozostaje w kontakcie z inwestorem…
