Bo to źli koledzy byli…
Dzielnicowy wspólnie z wywiadowcami odwiedzili mieszkanie w Siemianowicach. Wg zgromadzonych przez nich informacji miał przebywać tam poszukiwany do odbycia kary więzienia mężczyzna.
Gdy mundurowi weszli do mieszkania, zastali go w towarzystwie 2 kolegów. Ci na widok stróżów prawa, zabrali coś ze stołu i próbowali ukryć w kieszeniach.
Nie umknęło to uwadze czujnych policjantów. 27-latek i jego o 4 lata młodszy kolega wyciągnęli woreczki z zielonym suszem i przyznali się do tego, że posiadają marihuanę. Cała trójka została zatrzymana.
Właściciel mieszkania był poszukiwany do odbycia kary więzienia i ustalenia miejsca pobytu. Miał możliwość natychmiastowego uiszczenia grzywny, z czego skorzystał i dzięki temu uniknął więzienia.
Jego koledzy natomiast trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszeli zarzuty za posiadanie narkotyków, za co grozi im nawet 1 rok więzienia.
(KMP)